Przelot konstelacji Starlink L7 wystrzelonej 4. czerwca, czyli nieco ponad dwa miesiące wcześniej. Satelity z pierwszych transportów nie były wyciemniane, więc widoczne dosyć wyraźnie nawet po takim czasie. Tym razem inna technika: Canon z szerokokątnym obiektywem i seria zdjęć po 2.5 sekundy. Wykonane bez prowadzenia, wyrównane i poskładane w PixInsight.