Fotografia krótkimi ogniskowymi to coś co zawsze proponuję początkującym. Niezbędny sprzęt nie rujnuje domowego budżetu, nie trzeba również zastawiać domu lub samochodu ;), a można sprawdzić czy astrofotografia to coś dla nas i nauczyć się podstawowych technik. Ten rodzaj astrofotografii może dać sporo satysfakcji i nie musi być tylko etapem przejściowym - liczba obiektów, które można w ten sposób sfotografować jest bardzo duża i da nam zajęcie na lata (szczególnie w polskich warunkach pogodowych).
W tym przypadku jako minimum uznaje się montaż typu EQ3-2 wyposażony co najmniej w napęd w osi rektascensji. W tego typu astrofotografii nie musimy martwić się o autoguiding, odpada więc masa problemów technicznych i dodatkowych wydatków. Poza montażem konieczny będzie tylko aparat z odpowiednim obiektywem. Najlepiej zacząć od ogniskowych typu 20-50mm i przez jakiś czas fotografować wybrane fragmenty gwiazdozbiorów. Po zdobyciu pewnych doświadczeń i poznaniu możliwości montażu (jakość prowadzenia) można podjąć próby z dłuższą ogniskową. W tym miejscu ostrzegam - 200mm z takim montażem to już prawdziwe wyzwanie.
W chwili obecnej (początek 2010 roku) ceny nowych elementów wynoszą odpowiednio:
Za całość wychodzi więc ok. 3000PLN. Należy również uwzględnić konieczne akcesoria takie jak pilot do wyzwalania migawki, szyna do zamontowania aparatu, ewentualnie śruba statywowa. To wszystko powinno zmieścić się w kwocie 100-150PLN. W dalszej perspektywie można jeszcze doliczyć koszty przerobienia aparatu (wymiana filtra) jeżeli będziemy chcieli zwiększyć jego czułość w czerwieni.
Można oczywiście wyposażyć się znacznie taniej kupując sprzęt używany (tutaj przydają się giełdy na forach astronomicznych). W takim przypadku orientacyjne koszty wyniosą:
To tylko orientacyjne ceny na podstawie kilku aktualnych ofert sprzedaży (wybrane z ostatniego pół roku)). Jak widać w tym przypadku można zmieścić się w kwocie 1500-1800PLN.
Oczywiście z biegiem czasu taki zestaw możemy modernizować. Po jakimś czasie każdy będzie chciał spróbować fotografować nieco dłuższym obiektywem, być może wady optyczne posiadanego szkiełka zaczną być coraz bardziej dokuczliwe (po pierwszych zachwytach nad tym, że "coś" wychodzi na ogół zaczynamy być coraz bardziej krytyczni dla własnej twórczości). Można pójść drogą ekonomiczną i poszukać starych obiektywów z gwintem M42. W zależności od modelu w ceny kształtują się w przedziale od kilkudziesięciu do dwustu złotych (w wyjątkowych przypadkach kilkaset). Po zastosowaniu odpowiedniej przejściówki (40-50PLN) bez żadnych problemów będą pracowały w trybie manualnym z lustrzankami Canona (z Nikonem jest nieco większy problem, ale też jest to możliwe). Trzeba zdawać sobie sprawę, że starsze konstrukcje nieco odbiegają od współczesnych standardów i poziom aberracji (zwłaszcza chromatycznej) może być spory, jest to jednak najtańszy sposób na zdobycie zestawu obiektywów o odpowiednich ogniskowych. Przed dokonaniem zakupu dobrze jest przejrzeć galerie i fora internetowe i spróbować znaleźć przykładowe fotki z danego obiektywu - będzie mniej więcej wiadomo czego można się po nim spodziewać.
Jeżeli będziemy chcieli osiągnąć lepsze rezultaty (ładne gwiazdki w całym polu, brak aberracji) musimy przygotować swój portfel na większy wysiłek. Niestety astrofotografia jest bardzo wymagająca i natychmiast wyłapuje najmniejsze wady obiektywów. Jeżeli zależy nam na najwyższej jakości fotki trzeba inwestować w najlepsze (i najdroższe) szkła. Cena obiektywu w takim wypadku prawdopodobnie przekroczy cenę reszty zestawu, ale w nagrodę będziemy mieli dobry obiektyw nie tylko do astro :).